Unsound Festival
Czy optymizm jest dzisiaj najbardziej radykalną formą oporu? Gdzie szukać pozytywnych wizji przyszłości? Jak walczyć z poczuciem alienacji, kiedy wszystko wydaje się pozostawać w kryzysie, ekologicznym, społecznym i ekonomicznym? Jak solidaryzować się ze środowiskiem naturalnym i okazywać wsparcie zamieszkującym je istotom? I wreszcie, jak rozumieć historię, jeśli ta (wbrew przewidywaniom Fukuyamy) wcale się nie skończyła?
Solidarność to dla nas wielowymiarowa kategoria.
Po pierwsze, Unsound to festiwal, wokół którego wytworzyło się środowisko ludzi z całego świata. Chcemy więc zadać sobie pytanie, czy taka wspólnota może dawać poczucie bliskości? Jak łączyć się za pomocą muzyki z innymi ludźmi? Na poziomie dźwiękowym, kulturowym i politycznym oraz poprzez sceny, kolektywy i ruchy.
Po drugie, potrzebujemy solidarności w samej branży muzycznej. Internetowe platformy muzyczne, zarządzane przez korporacje, wbrew swojej nazwie wcale nie są „społecznościowe”. Często za sprawą algorytmów działają one na niekorzyść finansową artystów. Czy jest wobec nich alternatywa?
Po trzecie, jak pogodzić kolektywność i wspólnotowe tworzenie muzyki z wciąż jeszcze żywym mitem samodzielnego autora-geniusza?
I po czwarte, jeśli muzyka może być formą solidarności i protestu, jak brzmi ona dzisiaj, w 2019 roku? Czy można słuchać z optymizmem mrocznych, dystopijnych dźwięków? A może współczesne czasy wymagają koloru i światła w odpowiedzi na otaczającą nas ponurą, niepewną rzeczywistość?
Więcej informacji o wydarzeniu znajduje się na stronie internetowej Festiwalu Unsound oraz wydarzeniu na Facebooku.